A więc rewanż nie tylko o pas WWE lecz ponownie o miano ,,The Best in the World''. Jericho od razu po WrestleMani dał znać że chce rewanżu atakując CM Punka. Do tego oblał go alkoholem czyli trunkiem którego mistrz nienawidzi. Według mnie Jericho obiera dobrą lecz brudną taktykę wyniszczenia Punka od środka. Już przed WrestleManią Y2J zaczął wyjawiać ciemną stronę rodziny CM Punka. Po przegranej na najważniejszej gali w roku Chris rozpoczął jeszcze ostrzejsze pogrywanie. Dzień po WrestleMani wzniósł ,,toast'' za wygraną mistrza oblewając go Jackiem Danielsem. Następnego tygodnia na RAW Chris ponownie oblał CM Punka tym razem piwem. Punk próbował stawić opór lecz otrzymał Codebreaker i znów Jericho był górą. Następnie znów Jericho był górą pokazując Punka w barze i sugerując że właśnie tu pił. Na ostatnim RAW przed Extreme Rules działo się najwięcej. Prezent w postaci alkoholu dla Punka. CM Punk udał że wypił ten alkohol po czym musiał przechodzić test trzeźwości zdany z resztą pozytywnie. Stypulacja walki to Chicago Street Fight match. No właśnie w Chicago odbędzie się Extreme Rules. Rodzinne miasto CM Punka w którym w lipcu wywalczył pas WWE. Czy Punk pozwoli na to aby stracił pas u siebie? Z drugiej strony nasuwa się pytanie czy Jericho powrócił aby być szmacony i przegrywać walki na wszystkich PPV? Jest takie powiedzenie do trzech razy sztuka. Czyżby się miało sprawdzić? Na Elimination Chamber został wyeliminowany przez CM Punka. Na WrestleMani też został pokonany. I teraz trzecia walka przeciw Punkowi. Czy Jericho powróciłby aby przegrywać? Wygra Punk czy Jericho? Rodzinna miejscowość vs powracający Jericho przegrywający dwie ostatnie walki. Walka będzie naprawdę emocjonująca.